Nike SB
Jak korporacyjny gigant zdobył szacunek ulicy.
Lata 90. i Misja Ratunkowa
Choć Nike dominowało w sporcie, w świecie deskorolki lat 90. było intruzem. Wczesne próby wejścia na rynek z modelami takimi jak Choad czy Snak zakończyły się klapą. Skaterzy, ceniący niezależność, odrzucili "złe korpo", które chciało zniszczyć małe marki. Akcja "Don't Do It" wydawała się ostatecznym wyrokiem.
Wszystko zmieniło się w 2002 roku, gdy misję ratunkową powierzono Sandy'emu Bodeckerowi. Zamiast wymyślać koło na nowo, Sandy zauważył, że skaterzy w latach 80. sami jeździli w butach koszykarskich Nike (Dunk, Jordan 1), bo dawały świetne czucie deski. Zrozumiał, że kluczem nie są pieniądze, ale szacunek do kultury.
Ikona: Nike SB Dunk Low
W marcu 2002 roku narodziło się Nike SB. Bodecker wziął klasyczny model Dunk z 1985 roku i przebudował go pod kątem deskorolki. Wprowadził "Fat Tongue" (gruby język), wkładkę Zoom Air amortyzującą lądowania i potrójne szwy.
Kluczowa była dystrybucja – buty trafiły tylko do lokalnych skateshopów, a nie do wielkich sieciówek. To był strzał w dziesiątkę. Skaterzy poczuli się docenieni, a sklepy zyskały ekskluzywny towar. Tak zaczęła się złota era Dunków, która zrewolucjonizowała rynek kolekcjonerski.
Złota Era i Kultura Hype'u
Nike SB to nie tylko sport, to narodziny współczesnego "hype'u". Limitowane edycje, kolaboracje z artystami (Futura), markami streetwearowymi (Supreme, Diamond Supply Co.) i samymi skaterami zmieniły buty w obiekty pożądania. Słynna premiera modelu Pigeon Dunk w Nowym Jorku (2005), która zakończyła się zamieszkami, trafiła na czołówki gazet, definiując nową erę sneakerheadów.
Marka stworzyła potężny team, do którego należeli tacy giganci jak Paul Rodriguez (P-Rod). Jednak największy komercyjny sukces przyszedł później, wraz z modelem Stefana Janoskiego.
Fenomen Janoskiego i Igrzyska
W 2009 roku zadebiutował model Nike SB Zoom Stefan Janoski. Prosty, wulkanizowany but inspirowany mokasynami żeglarskimi był przeciwieństwem "napompowanych" Dunków i stał się absolutnym bestsellerem dekady, noszonym przez wszystkich.
Dziś Nike SB to potęga, wspierająca talenty takie jak Nyjah Huston czy Yuto Horigome (mistrz olimpijski). Mimo globalnego sukcesu, marka pamięta o korzeniach – seria "Orange Label" dedykowana jest wyłącznie lokalnym skateshopom, wspierając te miejsca, które budowały scenę od podstaw.
Ikony Nike SB
Modele, które zmieniły historię deskorolki.